Wielkanocny zwyczaj raczenia się jajkami to czysta radość dla skóry. A kiedy jeszcze dodamy do nich rzeżuchę i szczypiorek – uroda gwarantowana!
Jajka z powodzeniem zastępują mięso, bo zawierają wszystkie niezbędne nam aminokwasy. Do tego dostarczają kwasów omega, ze szczególnym uwzględnieniem omega-3, które wzmacniają i wygładzają skórę. Jeszcze witaminy: A, D, E, K, B2 i B12, minerały: jod, żelazo, fosfor. Cholesterol, owszem też, ale w towarzystwie rozbijającej jego cząsteczki lecytyny i zapobiegającej przyleganiu do naczyń kwercetyny. Z jajecznego cholesterolu nie będzie miażdżycy.
Białe i żółte świetnie wygląda w towarzystwie zielonego. Wystarczy położyć cebulę na parapecie (no, można lekko wepchnąć ją w ziemię i podlewać) i po tygodniu będziemy miały szczypior. Do jajecznego zestawu witamin doda witaminy C i B1 oraz kwas foliowy. Ten ostatni wpływa na podział i wzrost komórek. W jego obecności zachowują się jak młodsze! A na podłożu z waty celulozowej lub ligniny wyrośnie rzeżucha, także wzbogacająca dietę w witaminę C oraz PP. Rzeżucha jest świetna dla osób z trądzikiem i łojotokiem – ma właściwości oczyszczające i poprawiające przemianę materii.
Nakarmione jajami ze szczypiorkiem i rzeżuchą zapraszam na zabieg rozświetlający 4Light. Jego gwiazdą jest maska rozświetlająca z kurkumą L'Azel Active. Wymiata wolne rodniki, nawilża odwodnioną po zimie skórę, usuwa oznaki zmęczenia, łagodzi podrażnienia i dodaje skórze blasku. Dopieszczona od środka i od zewnątrz skóra stanie się wiosennie promienna!
24.03.2016 Anna Ławniczak, kosmetyczka