Kosmetologia to mój drugi zawód. Przez wiele lat pisałam artykuły o urodzie, zdrowiu i psychologii do prasy kobiecej. Najdłużej, siedem lat, dla Twojego Stylu. Produkowanie porad dla wszystkich w końcu mi się znudziło, tym bardziej, że pisanie o kosmetykach w prasie kobiecej jest nieznośnie zależne od kontraktów reklamowych. Praca z konkretną osobą, odpowiadanie na jej potrzeby i rozwiązywanie problemów z cerą - to znacznie bardziej ekscytujące i pasjonujące zajęcie! A skóra, wspaniały, genialnie zaprojektowany indywidualista, nie pozwala się nigdy nudzić.
Pracując w prasie kobiecej poznałam wiele słynnych marek kosmetycznych i kuchnię tworzenia kosmetyków, także tę marketingową. Jestem więc odporna na wiele chwytów i wybieram do gabinetu marki, z których naprawdę jest pożytek. Naobracałam się też w środowisku mody, sesji zdjęciowych i Photoshopa. Ode mnie nie usłyszycie, że macie coś poprawiać, tuszować, zmieniać. Namawiam klientki, żeby się o siebie troszczyły i doceniły swoją urodę. A ja, z moją wiedzą i umiejętnościami, jestem po to, by wyeksponować i zachować na długie lata piękno każdej kobiety. Pomóc, kiedy skóra kaprysi, czasem doradzić wizytę u lekarza, pomarudzić w kwestii palenia papierosów, picia napojów energetyzujących, jedzenia chińskich zupek :).