estGEN - polski sposób na odmładzanieOdkrycie polskich naukowców, które powstało w laboratoriach medycznych – preparat estGen. Żel bioaktywny z czynnikami wzrostu i transferynami zagęszcza skórę wzmacniając aktywność fibroblastów, regeneruje naskórek, łagodzi stany zapalne, poprawia odporność skóry. Jego twórca, Wojciech Karwowski, dotąd opracowywał preparaty medyczne stosowane w pielęgnacji i leczeniu stopy cukrzycowej oraz trudno gojących się ran. Okazało się, że białka stymulacyjne (czynniki wzrostu, transferyny) i peptydy, które w nich stosował, w wersji soft jak sam mówi, znakomicie sprawdzają się jako czynniki odmładzające. Czynniki wzrostu działają bardzo aktywnie i modulują procesy zachodzące w skórze podczas stanu zapalnego. Dlatego żel estGen stosujemy w trądziku czyli wtedy, kiedy w skórze występują zmiany zapalne spowodowane chorobą. Ale także podczas zabiegów kosmetologii estetycznej, gdy celowo wywołujemy kontrolowany stan zapalny, np. za pomocą mikrourazów (mezoterapia mikroigłowa). Substancje aktywne estGenu sprawiają, że regeneracja jest dużo bardziej intensywna, niż wtedy, gdy stosujemy inne preparaty po zabiegu. EstGen to nowa jakość w naszym gabinecie!

27.06.2018 Anna Ławniczak, kosmetyczka

Cytryna przyjaciółką kobietyCytryna odmładza, oczyszcza, podnosi odporność i odkwasza organizm. Jest dobra na zmarszczki, otyłość , stres i poranną niezborność.
Szklanka wody z wyciśniętym skokiem z ćwiartki lub połówki cytryny wypita każdego dnia rano na czczo daje kobiecie tysiąc korzyści. Pobudza trawienie i ruchy jelit (by, by zaparcia), wspomaga działanie soków żołądkowych i pracę wątroby (toksyny precz!), działa moczopędnie i utrzymuje prawidłowe pH w układzie moczowym (zapalenie pęcherza żegnamy bez żalu). Dodaje wigoru, poprawia humor i upiększa – wszystko dzięki prawidłowemu nawilżeniu tkanek. Mózg i skóra będą stokrotnie wdzięczne, ale uwaga, kawa może okazać się zbędna!
Cytryna, dzięki temu że jest napakowana witaminą C i antyoksydantami oraz ma właściwości alkalizujące neutralizujące kwas moczowy, to poważna naturalna broń przed chorobami, od banalnej infekcji począwszy na nowotworach i chorobie Alzheimera skończywszy.
Cytryna przeciwko depresji i stresowi? Tak! Zawiera bowiem duże ilości magnezu i potasu, które utrzymują w dobrej formie układ nerwowy.
Pamiętaj! Rano zamiast kawy lub napoju energetyzującego – szklanka wody z cytryną. A do gabinetu Cud Piękności wpadnij na zabiegi odnawiające skórę z mieszankami kwasowymi zawierającymi ekstrakt z kuzynki cytryny: limonki australijskiej. Przebarwienia – eksfoliacja cały rok. White Peeling 365 CLA, Trądzik – eksfoliacja cały rok. Balance Peeling 365 CLA, Bardzo intensywna odnowa. Peeling ExFo ONmacabim.

26.01.2018 Anna Ławniczak, kosmetyczka

Torf i czekoladaPo co szukać morskiego błota, gdy mamy pod ręką swojski torf. Wymarzony do zabiegów na ciało. Ten niepozorny potwór z bagien (bo wyglądu to on nie ma za grosz), który pracowicie wytworzyły mikroorganizmy ze szczątków roślin, jest naładowany minerałami, fitohormonami, antyoksydantami i kwasami huminowymi. Ujędrnia i wygładza skórę, przyspiesza metabolizm, co sprawia, że jest skuteczny w terapiach antycellulitowych i wspiera kuracje odchudzające. Torf wzmacnia też system obronny skóry uzbrajając ją przeciwko czynnikom środowiskowym, ale też wewnętrznym. Zabiegi z torfem mogą więc zapobiegać niekorzystnym zmianom skórnym.
Dobrodziejstwa torfu są dziś dostępne nie tylko w uzdrowiskach czy SPA. Możesz go mieć we własnej łazience w postaci balsamów i kremów z torfem. Jest też sól do kąpieli z borowiną (szczególnie cenna odmiana torfu stosowana w zabiegach leczniczych). Ale torfowe okłady (i zmywanie ich) lepiej zostawić profesjonalistom. U nas mamy dwa w jednym: torf z czekoladą. Bagienny humus pożeniony z dobrodziejstwami ziarna kakaowego, bogatego w teobrominę, makroelementy i antyoksydanty daje wspaniały zabieg ujędrniający, drenujący i antycellulitowy. A do tego przyjemny, otulający wspaniałym zapachem. I organiczny. Zapamiętaj: Cała jestem w czekoladzie peeling plus Maska czekoladowa Organic Series . Maskę stosujemy na ciało, ale też używamy jej w zabiegach na dłonie i stopy.

9.05.2018 Anna Ławniczak, kosmetyczka

Twarz emocjonalnaTwarz pokerzysty, lalki, gejszy. Kamienna twarz, marsowa mina, pyszczek, dziubek, buzia marionetki, twarz Pierrota – miliony twarzy, a każda w niezliczonych minach. I maskach. Zmarszczki biorą się nie tylko ze starości. Bardzo często głębokie bruzdy są karą za to, na co NIE POZWALAMY swojej twarzy. Masaż Twarz Emocjonalna, który właśnie zaczęliśmy wykonywać w gabinecie Cud Piękności, uwalnia ją od narzuconych min i grymasów.
Mięśnie mimiczne twarzy to jedne z najbardziej spracowanych mięśni ciała. Jedynie serce może im odebrać palmę pierwszeństwa. Nasza twarz żyje nie tylko gdy kontaktujemy się z innymi ludźmi. Emocje przelatują przez nią gdy dumamy o niebieskich migdałach, czytamy posty na fejsbuku, a nawet wtedy, gdy śpimy i coś nam się śni.
Twarz to nasze narzędzie komunikacji z otoczeniem. Jest harmonijna, kiedy bez skrępowania pokazujemy to, co przeżywamy. Ale świat to nie rajski ogród i szybko uczymy się dyscyplinować twarz. Kogo nie bolały policzki od wymuszonego uśmiechu albo szczęki od powstrzymywanego wybuchu złości lub płaczu?
Reakcja mięśni na emocje jest szybsza od świadomości i woli. Przez mgnienie mięśnie mimiczne mówią całą prawdę, zanim wewnętrzny kontroler nakaże przybranie przyjemnego wyrazu twarzy. Negocjatorzy uczą się wnikliwej obserwacji rozmówców, by wychwycić te mikroruchy pokazujące prawdziwe reakcje.
Tłumienie naturalnej mimiki przynosi może, przy niezbyt spostrzegawczych rozmówcach, korzyści społeczne. Płacimy za to jednak często chronicznymi napięciami mięśni mimicznych. Zwłaszcza gdy przez dłuższy czas nosimy jakąś maskę. Napięcia przynoszą nie tylko wyraz „zamrożonej” twarzy, ale również przedwczesne powstawanie głębokich zmarszczek.
Masaż Twarz Emocjonalna jest indywidualną pracą z każdym klientem, jego napięciami i ich rezultatem: tracącą miejscami jędrność i elastyczność skórą. Jest więc czymś więcej niż zabiegiem odmładzającym. To głęboki relaks i uwolnienie.

22.11.2017 Anna Ławniczak, kosmetyczka